Logo pl.horseperiodical.com

24 godziny w życiu lekarza weterynarii onkologa

Spisu treści:

24 godziny w życiu lekarza weterynarii onkologa
24 godziny w życiu lekarza weterynarii onkologa
Anonim
Dr Ann Hohenhaus z jednym ze swoich pacjentów.
Dr Ann Hohenhaus z jednym ze swoich pacjentów.

Chociaż uwielbiam pisać, mam też pracę dzienną, opiekując się zwierzętami, które walczą z rakiem w Animal Medical Center, szpitalu nauczycielskim w Nowym Jorku.

Może to być niesamowicie satysfakcjonujący - a czasami emocjonalny - zawód, dlatego łączę moją miłość do pisania i doktora, aby dać ci wgląd w to, jak 24 godziny są w życiu weterynaryjnego onkologa.

Niezależnie od tego, czy jest to Bulldog z wadliwym tickerem, czy prawdziwy psi wojownik (który przypadkiem ma taką samą nazwę jak bokser z twardym pazurem), w mojej klinice onkologicznej nigdy nie jest nudny dzień.

Nowe cierpliwe, liczne problemy

Koty starsze często mają więcej niż jedną chorobę, a mój pierwszy pacjent tego dnia, 12-letni kotek o imieniu Sasha, nie jest wyjątkiem.

W pewnym momencie była bardzo nadwaga, co doprowadziło do cukrzycy. Niedawno miała operację usunięcia łagodnego guza macicy - co jest niezwykle rzadkie, ponieważ większość kotów jest sterylizowana jako młodzież - i podczas tej operacji odkryto, że ma również powszechny typ kociego raka zwanego chłoniakiem w jelicie, węzły chłonne i wątroba.

Chłoniak jest najczęstszym rodzajem raka, który obserwujemy u kotów, dotykającym głównie starszych kotków, ale czasami zdiagnozujemy go również u młodszych kotów. Ta forma nowotworu zazwyczaj dobrze reaguje na chemioterapię przez pewien czas, ale rzadko zdarza się, że możemy wyleczyć kota z tej choroby.

Chłoniak pozostawił jej niedobór witaminy B znanej jako kobalamina. Po operacji jej trzustka zapaliła się i odmówiła jedzenia, utrudniając leczenie cukrzycy.

Aby pomóc zaradzić tej złożonej, ale powszechnej sytuacji, umieściliśmy rurkę do karmienia, aby zapewnić Sashie odpowiednie odżywianie. Zajęliśmy się również problemem niedoboru kobalaminy z niewielką ilością cotygodniowych zastrzyków witaminy - rozwiązanie, które działało dobrze, ponieważ jej rodzina już dawała zastrzyki z insuliny.

Dzisiejsze wielkie dyskusje koncentrują się na tym, jak najlepiej leczyć raka Saszy, biorąc pod uwagę jej liczne problemy. Odkąd wykazała znaczną poprawę dzięki tubusowi do karmienia i suplementom witaminowym, mówimy o dwóch opcjach chemioterapii, które właściciel powinien rozważyć w ciągu najbliższych kilku dni: pigułki podawane w domu, z comiesięcznymi kontrolami lub dożylna chemioterapia podawana w szpitalu przez personel onkologii. Właściciele kotów lubią pierwszą opcję, ale nie wszystkie koty reagują na to leczenie, a onkolodzy (w tym ja) nigdy nie lubią ryzykować leczenia pacjenta.

Mój Chemo Champ

Mój następny pacjent dnia, Tyson, czarno-biały pies bez szczególnej rasy, występował tak jak mistrz bokser, którego nazwał po chemioterapii. Podobnie jak Sasha, dziesięciolatek ma psią postać chłoniaka - ale w przeciwieństwie do Sashy, chłoniak jest jedynym problemem tego szczenięcia.

Sześć miesięcy temu rozpoczął to, co uważane jest za złoty standard w leczeniu chłoniaka psów: cotygodniowe dożylne zastrzyki tego samego typu leku chemioterapeutycznego, który jest podawany ludziom z chłoniakiem.

Około 85 procent psów leczonych tym protokołem doświadczy remisji. Chociaż życzymy sobie, aby wskaźnik odpowiedzi wynosił 100 procent, nadal jest całkiem dobry, gdy mamy do czynienia z twardym rakiem, takim jak chłoniak.

Zalecana: