Logo pl.horseperiodical.com

Jak nasz Złoty Retriever stracił wzrok - ale zachował miłość do życia

Spisu treści:

Jak nasz Złoty Retriever stracił wzrok - ale zachował miłość do życia
Jak nasz Złoty Retriever stracił wzrok - ale zachował miłość do życia
Anonim
Dzięki uprzejmości dr. Marty'ego Beckera Golden Retriever dr Marty Beckera, Shakira, może nie być już w stanie zobaczyć piłki, ale wciąż znajduje ją za każdym razem.
Dzięki uprzejmości dr. Marty'ego Beckera Golden Retriever dr Marty Beckera, Shakira, może nie być już w stanie zobaczyć piłki, ale wciąż znajduje ją za każdym razem.

Przez lata nasz Golden Retriever, Shakira, miał zdolność do śledzenia nadchodzącej rakiety - mam na myśli żółtej piłki tenisowej - lepszej niż obrony powietrznej większości krajów świata. Jej umiejętność docierania do celu i przyciągania nagrody, w połączeniu z jej szybkością w kresce 100 jardów, spowodowałaby, że zwiadowcy NFL drooliby jak Bloodhound, na pewno znaleźliby następną halę sław szerokiego odbiornika.

Shakira to sportowiec, mocny, złoty fenomen, który nigdy nie ma dnia wolnego. Jeśli to rzucisz, odzyska to. I błagaj, żebyś rzucił to ponownie. I znowu. Moja ręka odpadłaby na długo, zanim mój machający ogonem aporter pozwoliłby mi odłożyć Chuckita bez protestu.

W dzisiejszych czasach jednak nie zauważy, że przestanę rzucać piłką, ponieważ nie widzi już, co robię. W ciągu zaledwie dwóch dni 12-letnia Shakira nie była w stanie śledzić powietrznej piłki tenisowej w martwym biegu, aby nie widzieć łyżki karmy dla psów w puszkach trzymanej dwie stopy przed nosem.

SARDS

Miałem nadzieję, że jej ślepota może być zapaleniem nerwu wzrokowego za pośrednictwem układu odpornościowego, który mógłby zostać wyleczony i mógł zostać wyleczony. Ale w głębi duszy obawiałem się, że jest to coś, co nazywa się SARDS, czyli nagły nabyte zwyrodnienie siatkówki. SARDS częściej uderza samice niż samce i jest częściej diagnozowany zimą, chociaż w żadnym przypadku nikt tak naprawdę nie wie, dlaczego. Wiemy, że nie ma leczenia SARDS i stan jest trwały.

Nasza Shakira jest teraz i zawsze będzie ślepa.

Leczyłem wiele niewidomych psów w ciągu 31 lat Byłem lekarzem weterynarii, psami, które straciły wzrok z przyczyn od cukrzycy (powszechnej) po postępujący zanik siatkówki (bardzo często u niektórych ras, takich jak sznaucery miniaturowe i szelmie) do strzelby wybuchy (na szczęście mniej powszechne). Kiedy Teresa i ja po raz pierwszy wyszliśmy za mąż, nasze pierwsze „dziecko”, Sznaucer Miniaturowy o imieniu Bode, również ślepo w ciągu kilku dni podczas ataku zapalenia trzustki. Ale Bode był psem, który bardzo dobrze znał drogi naszego domu; chyba że przenieśliśmy meble, obejrzał się tak samo, jak wtedy, gdy widział.

Życie Shakiry jest zupełnie inne. Mieszka na 150-hektarowym ranczu dla koni, a dla niej nie ma nic ważniejszego niż nasza codzienna rutyna rzucania piłką tenisową dla niej po naszym pasie, przez nasz trawnik i do lasu, dopóki nie sapie zmęczona. Bez jej wzroku martwiłem się, że rzeczą, która sprawi, że będzie najszczęśliwsza, będzie coś, czego już nie będzie mogła zrobić.

Pokonywanie niepełnosprawności

Z radością informuję, że się myliłem. I powinienem był wiedzieć lepiej - nie mogę ci powiedzieć, ile razy w tej karierze weterana weterynarii widziałem, jak ktoś ukochany zwierzak przystosowuje się do wyzwania i żyje tak samo dobrze jak wcześniej.

Tak jest z naszą Shakirą. Nie widzi już piłki tenisowej, ale wciąż znajduje ją za każdym razem - i na martwym biegu! Kiedy go rzucam, czeka i słucha „whoosh” w kierunku, w którym porusza się moja ręka, stoi nieruchomo, dopóki piłka nie uderzy, a potem biegnie za nią. Zna nasze ranczo tak dobrze, że z łatwością biegnie po wytartych ścieżkach i kaczkach pod płotem. Następnie wykorzystuje swój silny zmysł węchu, aby znaleźć piłkę.

Rzuciłem dla niej co najmniej 200 razy, a ona odzyskała piłkę z każdego z nich. Rzucam piłką w miejsca, które są dla niej bezpieczniejsze (nie w ciężką szczotkę lub w sterty skał), i rozmawiam z nią bardziej, więc wie, gdzie jestem, ale to sprawia, że jej adaptacja jest nie mniej zadziwiająca. Gdybyś nie wiedział, że była niewidoma, nigdy byś tego nie zauważył, kiedy krąży po naszym ranczu.

Całe moje życie zdawałem sobie sprawę z mocy tego, co nazywam „Bondem”, tego szczególnego związku, jaki mamy z naszymi zwierzętami, oraz z wielu sposobów, w jakie pomagają nam żyć własnym życiem. Widząc naszą Złotą Dziewczynkę, krok w krok, co posłużyłoby wielu z nas do żałoby, jest kolejnym przypomnieniem tego, ile sposobów pomagają nam nasze zwierzęta.

Jej przesłanie jest jasne: ciesz się tym, co masz, i nie martw się tym, czego nie masz. Codziennie jest radość, jeśli tylko tego szukasz. Albo poczuj zapach w przypadku Shakiry, która nie pozwoli jej upośledzić jej na minutę.

Zalecana: