Logo pl.horseperiodical.com

Ciąża, niemowlęta i pies rodzinny

Ciąża, niemowlęta i pies rodzinny
Ciąża, niemowlęta i pies rodzinny

Wideo: Ciąża, niemowlęta i pies rodzinny

Wideo: Ciąża, niemowlęta i pies rodzinny
Wideo: Rodzinka Barbie, zakupy w supermarkecie Bajka po polsku - YouTube 2024, Może
Anonim
Ciąża, niemowlęta i pies rodzinny | Ilustracja autorstwa Joela Kimmela
Ciąża, niemowlęta i pies rodzinny | Ilustracja autorstwa Joela Kimmela

Podczas rutynowej wymiany wiadomości e-mail z mamą w zeszłym miesiącu, sześć tygodni przed terminem mojego pierwszego dziecka, mądre słowa mojego mentora szkolącego psa zadzwoniły głośno i wyraźnie po raz pierwszy.Ian Dunbar ostrzegł mnie: „Rodzina i przyjaciele rzadko postrzegają cię jako prawdziwego eksperta w swojej dziedzinie, jeśli chodzi o ich życie osobiste - więc nie oczekuj od nich i staraj się nie brać tego osobiście”.

Po ukończeniu z wyróżnieniem psychologii, ponad 15-letnim doświadczeniu jako trener psów - z czego dziesięć to pisanie i wystąpienie publiczne dla specjalistów weterynarii i szkolenia psów - bez względu na stopień weterynaryjny, ostatni wiersz e-maila mojej matki był szokujący: „ Więc jakie masz plany, aby ponownie zasiedlić Charlotte, zanim urodzi się Jake? Zastanawiam się. Kocham mamę."

Charlotte to moja 11-letnia Pit Bull, którą zaadoptowałem jako młodego szczeniaka. Jest zachwycającym psem, pod warunkiem, że nie jesteś z gatunku psów i była wspaniałym towarzyszem. Ale w obecności nieznanego psa jest wierna swojej rasie: poważny kłopot nawet dla wykwalifikowanego przewodnika i przerażającego psiego psychopaty dla obserwatora świeckich.

Charlotte uczęszczała na moje klasy szczeniąt od adopcji w wieku 12 tygodni do około pięciu miesięcy. Nie była jednak w stanie odczytać sygnałów społecznych od innych szczeniąt i skłonna była nieustannie uporać się ze szczeniętami pomimo normalnie skutecznej interwencji psa i człowieka. Była klasycznym Pit Bullem hodowanym na podwórku: miękkim i słodkim z ludźmi, a wręcz niekompetentnym społecznie z innymi psami. Zrobiłem z nią wszystko, co mogłem, aby uspokoić ją dobrze jako młodego szczeniaka, aby mogła być najlepszym Pit Bullem, którego genetyka pozwoliłaby i opracowała bezpieczny zgryz, ugryzienie, które nie wyrządza szkody. Utrzymywałem dla niej dobre stosunki z psimi partnerami ze starannie dobranymi rasami peacenik, takimi jak Labs i Newfies, i znalazłem jej chłopaka Beagle jako współlokatorkę przez wiele lat, aby utrzymać na wpół upieczone umiejętności społeczne, które udało jej się zdobyć.

Zgodnie z przewidywaniami, Charlotte walczy z jakimś obcym psem, którego spotyka, ale nie wyrządza żadnych szkód, i żyje życiem bogatym w towarzystwo ludzi i kotów, i bardzo lekkim hobnobbingiem dla psów. Prawda jest taka, że zasadniczo unikamy zimnych spotkań z nieznanymi psami.

Od czasu do czasu poznaje dzieci i dzieci, pod kontrolą głowy kantara i nigdy nie okazywała wobec nich strachu ani agresji. Ale jej świadomość ciała jest na równi z BamBam z The Flintstones, co oznacza, że jest niezdarny, by przewrócić lub przestraszyć młodzieńca. Pomiędzy jej typowym, brutalnym stylem gry i prowincjonalnymi prawami związanymi z rasą, ograniczyłem ją przede wszystkim do poznawania nieznanych dzieci, zwłaszcza małych dzieci, które są skłonne chwytać stopy i ogony - a nie ulubiony sposób obchodzenia się z Charlotte.

Moja rodzina zawsze uważała Charlotte za przeszkodę dla mnie, wymagającą kłopotów domowych, zamiast prostego psiego przedszkola lub wejścia do hodowli, drogich ogrodzeń i ciągłej czujności dla psów na horyzoncie. Ale przez lata traktowali ją uprzejmie i mimo to szanowali moją miłość i oddanie. To znaczy, dopóki nie wyjaśniłem, że nie ma planów przeniesienia, że Charlotte przebywa w swoim domu z moim nowym dzieckiem i że pomimo problemów z psem nie uważam jej za nadmierne ryzyko dla noworodka. Wtedy wszystko stało się trochę brzydkie.

Za jednym zamachem przeszedłem od profesjonalnego trenera psów, pisarza i weterynarza, godnego chluby przyjaciołom i rodzinie, do „ślepo stronniczego, upartego, nieodpowiedzialnego rodzica, który będzie bardzo żałował, że pozwoliła swojej dumie umieścić życie swojego dziecka w Ryzyko.”Charlotte została natychmiast przekwalifikowana na potencjalnego zabójcę dzieci, a żadna ilość cytowania faktów nie miała wpływu na ich przekonanie.

Gdybym przeciwstawił się agresji z agresją, jak niektórzy tradycyjni trenerzy psów, konflikt prawdopodobnie przyspieszyłby jeszcze bardziej w dół. Ale lata dyscypliny w łagodnych modyfikacjach zachowań nauczyły mnie, że agresji opartej na strachu nie można zakorkować; przyczyna musi zostać zidentyfikowana i cierpliwie zaradzona poprzez budowanie zaufania.

Zgodziłem się z faktem, że moja dobrze wykwalifikowana ocena ryzyka była całkowicie nieprzekonująca dla zaniepokojonej rodziny i zaoferowała „obiektywny” wkład ze strony światowej sławy ekspertów od psów, którzy osobiście znają Charlotte. Ich powtórzenie, że (1) agresja psów i psów nie jest predyktorem agresji u psów-dzieci, oraz (2) dobrze uspołecznionego Pit Bulla, takiego jak Charlotte, który nie wykazuje oznak niepokoju o dzieci, nie stanowi nadzwyczajnego ryzyka w porównaniu z jakimkolwiek innym psem o podobnym charakterze rozmiar został przyjęty z zadowoleniem i wydawał się nieść wagę. Podobnie jak 30-letnie doświadczenie mojego partnera jako weterynarza: cierpliwie obalał mity o blokowaniu szczęk Pit Bull, wyjaśnił pomieszanie psiego psiego złego samopoczucia z agresją psa-człowieka, nalegał, aby każdy pies stał się drapieżny wobec małych dzieci bez ostrzeżenia i że NIE DOG jest w 100 procentach bezpieczny dla dzieci i zapewnił ich, że spośród setek rodzin, którym doradzał podobnie przez lata, żaden nie zgłosił żadnych tragicznych konsekwencji.

Trzy tygodnie w ciągłym strumieniu „obiektywnych” informacji, wraz z delikatnym podkreśleniem wszystkich innych zagrożeń, których nie próbujemy zredukować do zera, ale starajmy się łagodzić, wdrażając rozsądne środki ostrożności, a irracjonalny strach był powoli zastępowany z refleksją i akceptacją rzeczywistości Charlotte i mojego dziecka - ogólnie psów i dzieci. Do reszty listy dołączył teraz nadzór nad psem i dzieckiem: foteliki dla dzieci z wypadkami samochodowymi, zamki zabezpieczające przed dziećmi dla szafek z lekarstwami i obcy sprawdzanie naszych dzieci.

Książka Janis Bradley Dogs Bite, ale Parasole and Slippers jest bardziej niebezpieczna (2005; James i Kenneth), stanowi wspaniały przegląd względnego ryzyka dla psów dla ludzi w kontekście współczesnego społeczeństwa. Podczas gdy sensacja doniesień o ukąszeniach psów każe nam myśleć, że jest to problem o rozmiarach epidemii, twoja rzeczywista szansa na śmierć przez psa wynosi jeden na 18 milionów: jesteś pięć razy bardziej prawdopodobne, że zostanie zabity przez błyskawicę! Rzeczywistość jest taka, że psy nie gryzą zbyt często, kiedy to rzadko powodują urazy, a nawet jeśli zranią, są bardzo rzadko poważne. To prawda, że stwarzają większe ryzyko dla dzieci, które co roku odpowiadają za 10 z 16 wypadków śmiertelnych związanych z psami w Stanach Zjednoczonych, ale w porównaniu z innymi rzadkimi przyczynami śmierci u dzieci, dziwne jest, że ukąszenia psa wywołują radar.

Wolisz twarde numery? Zabawki, wyposażenie placów zabaw i wiadra fivegallon KAŻDY zabijają więcej dzieci rocznie niż psy, a żadne z nich nie plasuje się w pobliżu 886 dzieci rocznie zabijanych przez własną rodzinę. Porównywanie ofiar śmiertelnych ukąszeń psów ze statystykami wypadków samochodowych (45 000 zgonów rocznie na przestrzeni wieków) pokazuje, jak absurdalne jest obawiać się Fido podczas transportu dziecka w samochodzie.

Konkluzja jest taka, że psy i dzieci są dość bezpiecznym zakładem, a bardzo rzadkie, lecz niszczące ataki śmiertelne, które uderzają w media, są prawie wyłącznie popełniane przez grupy psów pozostawione bez opieki z małymi dziećmi. I nie ma absolutnie żadnych wiarygodnych danych sugerujących, że Pit Bulls są wyjątkiem.

Psy i dzieci mogą być złotym połączeniem z mnóstwem świadczeń zdrowotnych i społecznych, ale wymagają od opiekunów poinformowanych, którzy wprowadzają pewne podstawowe środki ostrożności. Po latach pomagania innym w przygotowywaniu Fido i rodziny do nowego dziecka, teraz moja kolej, aby iść na spacer. Pięć złotych zasad siedzi pod moim magnesem na lodówkę jako codzienne przypomnienie.

1. Zaplanuj mniej czasu z psem po urodzeniu dziecka i przenieś psa na ćwiczenie „po porodzie” / schemat społeczny. Charlotte ma teraz nianię dla zwierząt, która ją ćwiczy i karmi, i zrobi to przez sześć miesięcy po urodzeniu Jake'a. Dwaj przyjaciele, których kocha, spędzą z nią dodatkowy czas towarzyski.

2. Przyzwyczajaj psa do dźwięków niemowląt i ich zabawek. Charlotte cieszy się parą z kurczaka z muzyką (nie!) Od płaczących dzieci, krzyczących maluchów i innych plików MP3, które mogę znaleźć w Internecie.

3. Ustaw wolne od dzieci i wolne od psów przestrzenie w domu. Psy i małe dzieci nie mogą być pozostawione bez opieki, więc potrzebne są pewne warunki zagospodarowania przestrzennego. Umieściłem bramy na obu piętrach, a Charlotte przyzwyczaja się do ograniczania dostępu do sekcji bez psów. Coraz bardziej lubi strefy wolne od dzieci, w których pojawiły się wypchane Kongi, cienka pościel i niania z brzucha.

4. Zapoznaj się z zasadą Pavlova: zaplanuj, w jaki sposób skojarzysz nowe dziecko z czymś, co zakrywa świat twojego psa. Tak jak pies Pawłowa nauczył się ślinić się przy dzwonku na lunch, tak chcesz, żeby Fido ogrzało się i rozmyło nad Dzieckiem. Pierwszy koc Jake'a powróci do domu, aby Charlotte powąchała i towarzyszyła jej ulubionej kolacji: parmezanowym klopsikom na spaghetti zwieńczonym pudrem z wątroby. Yummm!

5. Zaplanuj pierwsze spotkanie dziecka i psa, przygotowując wszystkich do udanego pierwszego wrażenia. Zadbamy o to, by Charlotte miała dużo czasu towarzyskiego i była dobrze ćwiczona w dniu, w którym Jake wraca do domu. Najpierw pozdrawiam Charlotte, aby pozwoliła jej odetchnąć z entuzjazmem, a potem niech ktoś inny przedstawi Jake'a jako pierwszy, kiedy będę rozmawiał z Charlotte i dał jej mnóstwo smakołyków. Potrafi bezpiecznie lizać dno Jake'a - nie ma nic jałowego w dziecięcym pupie - i zachowamy pierwsze spotkanie krótkie, ale pozytywne.

Za dziesięć dni zostanę mamą po raz pierwszy i nie mam nic poza wielkimi nadziejami dla mojego psa i dziecka. Charlotte mówi, że jest gotowa na obowiązek „patrolowania kupy” (ciasteczko za każdym razem, gdy zmieniasz pieluszkę pieluszki dla dziecka, szybko zamienia Fido w patrola z kupą asa… ślini się na twoich piętach, zanim twój nos może cię ostrzec), a mój partner, mama, przyjaciele, i pies niania są szkoleni i gotowi pomóc Charlotte w dostosowaniu się do naszego nowego stylu życia.

Chociaż mam nadzieję na płynne przejście, jestem również dobrze przygotowany do zmiany planów w razie potrzeby. Nie wszystkie psy i dzieci należą do tego samego domu, a jeśli widzę oznaki kłopotów, niezwłocznie podejmiemy inne działania. W razie potrzeby Charlotte ma do zaoferowania dwie wspaniałe oferty ponownego szukania, ale oboje jesteśmy pewni, że nie będzie musiała się zobowiązać.

Kliknij tutaj, aby zakończyć ten artykuł

Zalecana: