Logo pl.horseperiodical.com

Brytyjski weteran i pies, którego uratował w Syrii, łączą się ponownie po 7 miesiącach

Brytyjski weteran i pies, którego uratował w Syrii, łączą się ponownie po 7 miesiącach
Brytyjski weteran i pies, którego uratował w Syrii, łączą się ponownie po 7 miesiącach
Anonim

Sean Laidlaw z przyjemnością opuścił ogarniętą wojną Syrię, kiedy jego kontrakt jako niezależnego eksperta od usuwania bomb został odwołany w kwietniu. Najtrudniej było pożegnać szczeniaka, którego uratował i zakochał się w czasie jego służby.

Teraz, dzięki militarnej organizacji charytatywnej zajmującej się pomaganiem psom mieszkającym w strefach wojennych Bliskiego Wschodu, para została ponownie zjednoczona.

W piątek odwiedzili zestaw Tego ranka gdzie Laidlaw opowiedział niezwykłą historię o psie, którego nazwał Barrie.

Laidlaw jest weteranem armii brytyjskiej. Pracując nad usunięciem niewybuchów i pułapek w Raqqa w Syrii, on i jego zespół odkryli zburzony budynek szkolny. Początkowo wydawało się, że nie ma oznak życia. Potem słabe kwilące dźwięki doprowadziły ich do maleńkiego szczeniaka pośród gruzów. Mały Barrie był jedynym ocalałym z jej siódmego miotu.

Mężczyźni powoli zdobyli jej zaufanie. Każdego dnia przynosili jej jedzenie, aż w końcu pozwoliła się zgarnąć i sprowadzić z powrotem do bazy. Od tego czasu Barrie towarzyszył Laidlawowi i jego zespołowi na misjach, coraz bardziej zbliżając się do wykonawców, którzy uratowali jej życie.

„Chłopcy z Syrii uwielbiali ją szkolić” - powiedział Laidlaw Tego ranka gospodarze, Eamonn Holmes i Ruth Langsford. „Była zabawką dla wszystkich. Jeśli ktoś miał zły dzień, była na kolanach.”

Trzy miesiące po uratowaniu Barrie, Laidlaw udał się do domu na dwutygodniowy urlop. W tamtym czasie nie miał pojęcia, że jego kontrakt zostanie nagle anulowany. Kiedy zdał sobie sprawę, że nie wróci do Syrii, Laidlaw skontaktował się z War Paws, organizacją zajmującą się pomaganiem zwierzętom w wrogich środowiskach i obszarach konfliktu obywatelskiego w Iraku.

Barrie stał się pierwszym syryjskim ratunek dla grupy i wkrótce wyruszył w podróż na 3000 mil, aby połączyć się z Laidlawem. Wojownicze łapy przywiozły ją z Syrii do Iraku, a następnie do Jordanii, gdzie była trzymana w kwarantannie przez trzy miesiące, zanim została zatwierdzona do podróży do Paryża we Francji.

„… Minęły miesiące, a ona przeszła od szczeniaka do dorosłego psa. Było to dla mnie trudne, ponieważ obawiałem się, że jest zupełnie innym psem - powiedział Laidlaw Telegraf.

Jak się okazuje, jego zmartwienia były niepotrzebne. Kiedy Barrie w końcu dotarł do „Miasta Świateł”, Laidlaw był tam, by ją powitać. W ciągu kilku minut okazało się, że para nigdy nie została rozdzielona.

„Spotkanie z nią na lotnisku, zobaczenie jej w ciele, było jednym z najlepszych momentów w moim życiu. Nigdy nie byłem taki szczęśliwy - powiedział.

Podobnie jak wielu bohaterów wojskowych, Laidlaw cierpi na PTSD. Uznaje Barrie za „trzymanie go przy zdrowych zmysłach” podczas pobytu w Syrii. Teraz będzie miał swoją pocieszającą obecność każdego dnia.

„Czuję, że może się zdarzyć, że uratowałem życie Barrie, ale czuję, że uratowała moje” - powiedział.

H / T do Entertainment Daily UK & The Telegraph

Polecane obrazy przez Facebook / Sean Laidlaw i Facebook / War Paws

Czy chcesz zdrowszego i szczęśliwszego psa? Dołącz do naszej listy e-mailowej, a my podarujemy 1 posiłek potrzebującemu schronisku!

Tagi: Syria, Wielka Brytania, weteran spotyka się z psem, psem wojennym

Zalecana: