Dlaczego należy uważnie rozważyć praktykę dokowania i przycinania
Wideo: Dlaczego należy uważnie rozważyć praktykę dokowania i przycinania
2024 Autor: Carol Cain | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-16 17:18
Od 2008 r. Amerykańskie Stowarzyszenie Medycyny Weterynaryjnej (AVMA) zachęca do „eliminacji przycinania uszu i obcinania ogona z norm rasy”, a znaczna część Europy i Australii już zakazała lub ograniczyła praktyki. Z drugiej strony American Kennel Club (AKC) stwierdza: „Każda z tych procedur jest bezpieczną, humanitarną standardową praktyką, która służy praktycznemu celowi, aw przypadku przycinania uszu i dokowania ogona, zachowuje zdolność psa do wykonywania jego historyczna funkcja.”Czy Stany Zjednoczone powinny dołączyć do Europy i Australii, zakazując dokowania ogonów i przycinania uszu, czy też prawo AKC jest takie, że są one bezpieczne i humanitarne?
AKC mówi: „Obcinanie ogona i usuwanie wilczaków odbywa się krótko po urodzeniu, gdy układ nerwowy szczeniaka nie jest w pełni rozwinięty. W rezultacie szczeniak nie odczuwa żadnego bólu i nie ma trwałych negatywnych problemów zdrowotnych … Ponieważ są wykonywane tak szybko po urodzeniu, znieczulenie nie powinno być wymagane, ponieważ może to zagrażać życiu młodego szczeniaka.”
Ale czym właściwie jest dokowanie ogona i kadrowanie uszu? Jak są wykonywane?
Dokowanie ogona wykonywane jest przez weterynarzy lub hodowców, gdy szczeniak ma 3-5 dni. Ogon szczeniaka jest odcinany nożyczkami lub skalpelem. Alternatywnie, elastyczna jest umieszczona wokół ogona, aby odciąć krążenie, aż spadnie. Znieczulenie jest rzadko stosowane.
Weterynarze zwykle przycinają uszy, gdy szczeniak ma 7-12 tygodni i używa środka znieczulającego. Znaczna część ucha jest odcięta, a to, co zostało, jest trzymane pionowo przez miesiące za pomocą styropianowych kubków i taśmy, aż się zagoją.
Czy to boli?
AVMA twierdzi, że te procedury „nie są wskazane medycznie ani nie przynoszą korzyści pacjentowi”, a „procedury te powodują ból i niepokój, a podobnie jak w przypadku wszystkich zabiegów chirurgicznych, towarzyszy im nieodłączne ryzyko znieczulenia, utraty krwi i zakażenia.”
Królewskie Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt (RSPCA) w Australii mówi: „Zwolennicy obcinania ogona twierdzą, że nie powoduje bólu ani dyskomfortu, ponieważ układ nerwowy szczeniąt nie jest w pełni rozwinięty. Nie o to chodzi; podstawowy układ nerwowy psa jest w pełni rozwinięty po urodzeniu. Dowody wskazują, że szczenięta mają podobną wrażliwość na ból jak dorosłe psy. Dokowanie ogona szczeniaka polega na przecięciu mięśni, ścięgien, do siedmiu par bardzo wrażliwych nerwów i odcięciu połączeń kości i chrząstki. Dokowanie ogona zwykle przeprowadza się bez znieczulenia lub znieczulenia (ulgę w bólu). Szczenięta powtarzają intensywne wrzaski w momencie odcięcia ogona i podczas szycia rany, co wskazuje, że odczuwają znaczny ból. Zapalenie i uszkodzenie tkanek powodują również ciągły ból podczas gojenia się rany. Istnieje również ryzyko infekcji lub innych powikłań związanych z tą niepotrzebną operacją. Dokowanie ogona może powodować niepotrzebny i możliwy do uniknięcia długotrwały przewlekły ból i cierpienie u psa. Na przykład, gdy w miejscu amputacji tworzy się przewlekły nerwiak. Neuromy są często bardzo bolesne.”
ŹRÓDŁO OBRAZU: BECKY VIA FLICKR
Jeśli chodzi o przycinanie uszu, należy wziąć pod uwagę sporo opieki pooperacyjnej, w tym częste zmiany opatrunku. Bandaże stają się brudne, śmierdzące i mogą ześlizgnąć się z miejsca - pamiętaj, ta procedura jest wykonywana na młodych, hałaśliwych szczeniaczkach! Mokre, luźne, zabrudzone i brakujące opatrunki mogą prowadzić do ciągłych wizyt u weterynarza. Nie wspominając o tym, że kłopotliwe opakowania są niewygodne i niewygodne. Szczenięta odczuwają swędzenie i ból, gdy rany goją się, a niektóre nawet zakażają. Po miesiącach stresu, pogorszenia, wizyt u weterynarza, wydatków i śmierdzących bandaży, nadal nie ma gwarancji, że oba uszy staną się idealnie!
AKC twierdzi, że obcinanie ogonów i przycinanie uszu „zachowuje zdolność psa do wykonywania jego historycznej funkcji”, ale większość współczesnych psów żyje w domu i rzadko wykonuje swoje historyczne obowiązki. W rzeczywistości dwa oddzielne australijskie badania wykazały, że musisz wykonać setki dokowań ogona, aby zapobiec poważnemu urazowi ogona.
Co myślisz? Czy AKC ma rację, czy też powinniśmy naciskać, aby praktyki były zakazane, jak ma to już wiele innych krajów?
Czy chcesz zdrowszego i szczęśliwszego psa? Dołącz do naszej listy e-mailowej, a my podarujemy 1 posiłek potrzebującemu schronisku!
Tagi: przycinanie, dokowanie, pies, zdrowie psa, przycinanie uszu, dokowanie ogona
Zalecana:
Kontrowersje dotyczące dokowania i przycinania
Wszyscy wiemy, że niektóre rasy, takie jak owczarek australijski, Rottweiler, Doberman i Viszla, mają tradycję i / lub standard zadokowanego ogona, przyciętych uszu lub obu. Ostatnio, ponieważ coraz więcej rodziców zwierząt domowych zaczęło kwestionować, czy powinniśmy wprowadzić te zmiany. A w niektórych
Wszystko, co zawsze chciałeś wiedzieć o cudownym świecie dokowania
W nurkowaniu w doku znajdują się zawodnicy z psami w każdym wieku, o różnej wielkości io różnych rasach, którzy skaczą na odległość lub wysokość ze stacji dokującej do głębokiego basenu. Vetstreet obejmuje podstawy psiego sportu, który zyskuje na popularności.
Pet Scoop: Dzieci otrzymują praktykę czytania kotów schroniskowych, pies z 2 nosami przyjęty
Dzieci czytające, by schronić koty w Pensylwanii, Wąchając psa z dwoma nosami dostaje nowy dom, rywalizujące maskotki Bulldog z Butler and Georgetown Universities spotykają się i więcej nowości o zwierzętach.
6 świetnych sposobów na praktykę opieki prewencyjnej
Styczeń to Miesiąc Opieki Prewencyjnej, a wraz z początkiem Nowego Roku jest teraz idealny czas na skupienie się na zdrowiu i samopoczuciu Twojego zwierzaka. Oto sześć prostych sposobów, aby pomóc Twojemu kotowi lub psu przeżyć długie, szczęśliwe życie.
Dlaczego ten weterynarz myśli, że powinieneś rozważyć przyjęcie starszego zwierzaka
Dr Patty Khuly wyjaśnia, że przyjęcie starszego zwierzęcia przynosi wiele korzyści. Oto dlaczego właśnie adoptowała Tikę, starszego belgijskiego malinois.