Logo pl.horseperiodical.com

Czy płaci więcej za opiekę weterynaryjną, zmieniając postrzeganie jej jakości?

Czy płaci więcej za opiekę weterynaryjną, zmieniając postrzeganie jej jakości?
Czy płaci więcej za opiekę weterynaryjną, zmieniając postrzeganie jej jakości?

Wideo: Czy płaci więcej za opiekę weterynaryjną, zmieniając postrzeganie jej jakości?

Wideo: Czy płaci więcej za opiekę weterynaryjną, zmieniając postrzeganie jej jakości?
Wideo: Regresja wg Michaela Newtona. Rozmowa z Iwoną Röpcke || The Monroe Institute Polska - Spotkanie 38 - YouTube 2024, Może
Anonim
iStockphoto
iStockphoto

W dziedzinie marketingu cena jest jednym z głównych sposobów, w jaki firma sygnalizuje, że jej produkt jest lepszy niż inny. Nie powinno więc być szokiem, że takie podejście wchodzi w grę w świecie weterynaryjnym.

Oczekuje się, że im więcej zapłacisz, tym więcej otrzymasz. Ale to nie zawsze tak działa świat, prawda? Wszyscy przerzuciliśmy się na głupie, plisowane „wartościowe” towary i usługi tylko po to, by się rozczarować. Podobnie lojalnie patronujemy rzadszym miejscom - ukrytym klejnotom - gdzie niskie ceny nigdy nie przestają nas zadziwiać.

W świecie weterynarzy czasami ludzie płacą więcej z powodu powierzchownych czynników, takich jak wygląd szpitala. Na przykład wysokie belki stropowe, okna sięgające od podłogi do sufitu i bar kawowy z pełną obsługą byłyby wskazówkami, że konkretna praktyka jest droższa. Kosztownie zaprojektowana przestrzeń może również wpływać na postrzeganie jakości opieki, jaką otrzymają zwierzęta domowe.

Mimo to z obserwacji ludzkich zachowań wynika, że wysoka cena - jeśli możesz sobie na to pozwolić - jest tym, czego szukają niektórzy ludzie. Niezależnie od tego, czy uważasz, że poddajesz się tego rodzaju myśleniu, badania pokazują, że większość z nas, lubisz, czy nie, reaguje pozytywnie na wyższe ceny. Nasze postrzeganie jakości danego produktu jest nieuchronnie wyższe niż gdybyśmy kupili porównywalny produkt po niższej cenie. Nazywam to czynnikiem Gucciego.

Ale czy ten czynnik Gucci rzeczywiście przekłada się także na usługi? Oto darmowy przykład pochodzący z mojego (często śmiesznego) życia osobistego:

Ostatnio rzuciłem się na coś wybitnie błahego i powierzchownego. W istocie tak błahe i powierzchowne, że w większości nie chciałem go wyświetlać, pomimo jego ciągłej obecności na mojej osobie.

Tak, przyznaję się: na moje urodziny kupiłem sobie tatuaż. Co jest dość zabawne, ponieważ tak naprawdę nie jestem osobą tatuującą. Chciałam tego tatuażu, odkąd byłam w wieku kilkunastu lat, ale nie byłam pewna, czy chcę go mieć 20 lat później. Więc teraz, kiedy minęło ponad 20 lat, pomyślałem, że nadszedł czas, aby przestać traktować moją skórę jak coś niezmiennego i cennego (coraz bardziej widać, że nie jest!) I po prostu dostać się do rzeczy.

Ale w jaki sposób przeciętny lekarz weterynarii osiedla się w salonie tatuażu? Czy ona idzie na Yelp.com? Lista Angie? Zapytaj kogoś, kogo spotyka, którego tatuaże ją zachwycają?

Właściwie zrobiłem wszystkie trzy, ale ostatecznie zdecydowałem się na główną metodę, którą polecam moim czytelnikom podczas poszukiwania nowego szpitala weterynaryjnego i lekarza weterynarii: Wybierz wolny dzień tygodnia i pokaż się w miejscach, aby zobaczyć, jaki rodzaj wibracji masz. Poznaj personel. Zadawać pytania.

Mnie? Musiałem pocałować trzy żaby, zanim w końcu znalazłem mojego księcia tatuażu. Minusem? Był o 20 procent droższy niż inni. Ale pod koniec usługi byłem bardzo zadowolony, że zostawiłem wielką wskazówkę i świetny przegląd Yelp na dobre. (Kto powiedział, że lekarze nie dają znać dobrze?)

Co skłoniło mnie do myślenia: tak długo, jak masz zasoby, niektóre rzeczy są warte więcej. Coś, co będziesz miał na swoim ciele przez całe życie? Tak. Zdrowie Twojego zwierzaka? Absolutnie. Pierwszy nie może się równać z drugim, ale otrzymasz zdjęcie. Czasami płacisz tyle, ile możesz realistycznie sobie pozwolić, wiedząc, że kupujesz to, co najlepsze.

Aby dowiedzieć się więcej o Dr Patty Khuly, śledź ją na Facebooku i Twitterze i kliknij tutaj, aby uzyskać artykuły na ten temat Vetstreet.

Zalecana: