Logo pl.horseperiodical.com

Dziewięć „Brudnych prac”, których obawiam się w medycynie weterynaryjnej

Spisu treści:

Dziewięć „Brudnych prac”, których obawiam się w medycynie weterynaryjnej
Dziewięć „Brudnych prac”, których obawiam się w medycynie weterynaryjnej

Wideo: Dziewięć „Brudnych prac”, których obawiam się w medycynie weterynaryjnej

Wideo: Dziewięć „Brudnych prac”, których obawiam się w medycynie weterynaryjnej
Wideo: Learning from dirty jobs | Mike Rowe - YouTube 2024, Może
Anonim
Thinkstock
Thinkstock

Jako weterynarz, który pracuje z wieloma studentami przed weterynarzem, często jestem traktowany z perspektywy nowicjusza w dziedzinie medycyny weterynaryjnej. Dla większości eutanazja zajmuje najwyższą pozycję wśród procedur, które według nich będą najtrudniejsze do przyzwyczajenia. Prawda jest jednak taka, że nigdy nie przyzwyczaiłem się do eutanazji. Ale nie boję się tego. W końcu wykonuję to, co uważam za konieczną i wartościową procedurę. Przycinanie paznokci? Nie tak bardzo.

The Gross and the Gruesome

Tak zabawne i satysfakcjonujące, jak nasze kariery lekarzy weterynarii, jest jednak wiele wspólnych procedur, których nienawidzą nas weterynarze. Oto odrobina moich najmniej ulubionych „brudnych prac” do rozważenia:

1. Przycinanie paznokci. Zwierzęta go nienawidzą (zwłaszcza psy). I tak ludzie powinni nauczyć się, jak to robić w domu. Dlaczego więc utknąłem w przyziemności i stresująca praca przycinania paznokci u nóg nie jest dotykana od miesięcy? Chodzi mi o to, że jeśli robi się to tylko raz w roku, to i tak nie pomagam.

2. Wyrażanie gruczołów odbytu. Przewidywalne, wiem, ale to prawda, że niewielu z nas lubi wyrażać gruczoły odbytu. Jest śmierdzący, brudny i po prostu obrzydliwy.

3. Mówienie o wadze. Gorzej nawet niż wyrażanie gruczołów analnych jest dyskusja na temat wagi, która w mojej praktyce musi odbywać się zbyt często. To po prostu niewygodne. I czasami szaleństwo (jak gdy klienci zaprzeczają, że ich zwierzęta są tłuste lub gdy wprost odmawiają zmiany nawyków). Zaufaj mi. Ty też tego nienawidzisz.

4. Egzaminy doodbytnicze. Miałem profesora, który zwykł krzyczeć: „Są tylko dwa powody, by nie przeprowadzać badania odbytniczego: brak odbytnicy i bez palców”. Ale nie musiałby z tego żartować, gdyby ta prosta procedura nie była tak często odrażający. Czemu? Bo zwierzęta też go nienawidzą. I nikt nie chce sprawić, by ich pacjenci - wraz z właścicielami - czuli się źle.

5. Wyrywanie kleszczy. Kleszcze są paskudne. Bez względu na to, czy jest smukły, spazmatyczny, nadęty i osadzony, nikt nie docenia kleszcza.

6. Operacja Pyometra. Pus normalnie nie dociera do mnie. Nawet najbardziej paskudny, najprzyjemniejszy rodzaj (tak, to się zmienia). Ale jest coś w wiedzeniu, że macica, którą chcesz usunąć, jest pełna ropy (stan zwany pyometra), która sprawia, że ten rodzaj niewidzialnej ropy wydaje się szczególnie warty obrzydzenia i strachu.

7. Detal larw. Potrafię poradzić sobie z niemal każdą paskudną rzeczą, którą chcesz na mnie rzucić, ale robaki wciąż dają mi przerwę. Rany aglut z larwami muchy są moim najbardziej obraźliwym widokiem (i zapachem) w praktyce weterynaryjnej. Czy możesz mnie winić?

8. Gruby pies spays. Z jakiegoś powodu wielu właścicieli zwierząt domowych uważa spay za łatwą procedurę. Prawda jest jednak taka, że tak nie jest. Tylko dlatego, że większość z nas zrobiła wystarczająco dużo pieniędzy, aby wydrukować nasze ściany za pomocą certyfikatów sterylizacji, nie oznacza to, że jest to umiejętność, którą zdobyliśmy z łatwością i skwapliwością. Wręcz przeciwnie. A gruba wersja psa jest jeszcze trudniejsza, skomplikowana i skomplikowana. Nie znam jednego weterynarza, który je lubi.

9. Połączenia telefoniczne. Chociaż nienawidzę tłustych psich spań, jest jeszcze jedna rzecz, której nienawidzę jeszcze bardziej: wykonywanie oddzwaniania. Tekst, e-mail, kontakt osoba-osoba. Najlepiej dla mnie telefon. Nie pytaj mnie dlaczego.

Dobrą wiadomością jest to, że jeśli jest to najgorszy lek weterynaryjny, jaki mam do zaoferowania, wykonałem całkiem dobrą robotę, wybierając moją karierę. Czy nie zgodzisz się?

Zalecana: